Niedawno, bo tydzień temu był w Łodzi w Manufakturze pokaz agility, wzięłam Jessie, chłopaka, koleżankę, aparat i wio na pokaz. Podobała mi się współpraca psów i ich przewodników, wiele dziewczyn, które biegły z psami znam. Jessie oglądała na początku z zaciekawieniem, ale potem poszła spać. Następnie pojechałam z norbim i Jessie do niego. On posiada sukę w typie CSA suki się można powiedzieć bawiły... Bardziej Hana zaczepiała Jessie a ta patrzyła na nią jak na debilkę xd.
Tag własnie Jessie wygląda u Norbiego xd |
Po pokazie psów odbył się pokaz koni, a właściwie my zostaliśmy tylko na pierwszym pokazie jednego konia.
W szkole miałam przygotować autoprezentację, więc przemyciłam węża do szkoły, przygotowałam slajdy o psach i modliszkach i poszłam jako pierwsza. Nagle cała klasa chce mieć węża. Niestety zdolna Marta nie zrobiła mi zdjęcia jak prezentowałam węża, więc mam jego zdjęcie w piórniku i w domu.
A tutaj żarełko, które dostał w nagrodę za dobre zachowanie w szkole |
A no i takie tam zabawy norbiego i psów xd
Żeby nie było hejtów Jessie nie boi się siedzieć w tej pościeli, a raczej prześcieradle sama do niego wbiega i się w nim tarza xd.
A swoją drogą umacniamy Jessie zacisk i łapie co raz ładniej. Powoli zaczynamy latać na szarpaczku :)