niedziela, 15 września 2013

Pokaz agi i wąż w szkole

Niedawno, bo tydzień temu był w Łodzi w Manufakturze pokaz agility, wzięłam Jessie, chłopaka, koleżankę, aparat i wio na pokaz. Podobała mi się współpraca psów i ich przewodników, wiele dziewczyn, które biegły z psami znam. Jessie oglądała na początku z zaciekawieniem, ale potem poszła spać. Następnie pojechałam z norbim i Jessie do niego. On posiada sukę w typie CSA suki się można powiedzieć bawiły... Bardziej Hana zaczepiała Jessie a ta patrzyła na nią jak na debilkę xd.
















Tag własnie Jessie wygląda u Norbiego xd


Po pokazie psów odbył się pokaz koni, a właściwie my zostaliśmy tylko na pierwszym pokazie jednego konia.







W szkole miałam przygotować autoprezentację, więc przemyciłam węża do szkoły, przygotowałam slajdy o psach i modliszkach i poszłam jako pierwsza. Nagle cała klasa chce mieć węża. Niestety zdolna Marta nie zrobiła mi zdjęcia jak prezentowałam węża, więc mam jego zdjęcie w piórniku i w domu.

A tutaj żarełko, które dostał w nagrodę za dobre zachowanie w szkole





A no i takie tam zabawy norbiego i psów xd


Żeby nie było hejtów Jessie nie boi się siedzieć w tej pościeli, a raczej prześcieradle sama do niego wbiega i się w nim tarza xd.

A swoją drogą umacniamy Jessie zacisk i łapie co raz ładniej. Powoli zaczynamy latać na szarpaczku :)



4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawie spędzacie czas :)
    Ja jakbym przyniosła jakieś zwierze do szkoły to by był totalny szok dla wszystkich...
    Pokazy na pewno fajne. Raz tylko byłam na agi, co do koni, to ja bym została na wszystkich pokazach, bardzo lubię te zwierzęta, np. wczoraj byłam na zawodach, o których niedługo napiszę.
    Pozdrawiam :)

    https://zagubionawariatka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma to jak przemycić węża w szkolnym piórniku ;)
    Ja osobiście węży nie lubię, nie podobają mi się i się ich... hmm boję.
    Nie chciałabym mieć w domu takiego zwierzaka.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Węże są świetne. Rok temu chciałam kupić takiego pupila w postaci węża, albo kameleona, no ale nie wyszło. Twój wąż jest świetny, ciekawie ubarwiony :3

    Pozdrawiamy,
    ŁAPKA!

    OdpowiedzUsuń
  4. Brr, węże mnie trochę przerażają. A akrobacje konia wyglądają niesamowicie! Tak jak psica w materiale prześcieradła :D

    OdpowiedzUsuń