18 lipca byłyśmy na spacerku z Asią i Mileną oraz ich psami. Według mnie było niezłe ośmieszenie z mojej strony, gdy ich psy skupiały się na nich, a Jessie pobiegła sobie i nie chciała przyjść póki nie przyszłam po nią -.-, Schejra jedynie się jako tako słuchała, ale nie ważne...
Wczoraj, czyli 23 lipca poszłyśmy na nasz pierwszy trening agi, o dziwo podczas rozkładania sprzętu, przywiązałam Jess do bramki i kazałam jej zostać, a ta się nie ruszyła o.O. Następnie zaczęłyśmy ćwiczyć co tam nam kazali tj. skakanie przez hopki, gdzie Paulina chciała Jess przytrzymać , aby ta do mnie przybiegła i skakała przez hopeczki. Kazałam jej usiąść i zostać, a następnie ją przywołałam i o dziwo się słuchała.
Na palisadę również wchodziła bez problemu, szybko załapała , że na strefie ma chwilę zaczekać i wtedy jest nagroda :)
Do tunelu wbiegała również bez problemów, Paulina ją przytrzymała, ja poszłam na drugą stronę i ta przybiegła. Po kilku próbach zaczęłyśmy bardziej zaokrąglać tunel, w który nadal wchodziła bez gadania :)
Tak wiem, tu jakość -.-
Podsumowując nie wiedziałam, że mój pies potrafi się skupić na mnie przy innych psach, które biegają wkoło niego, więc jestem szczerze zaskoczona, ale i dumna z mojego psa.
Organizatorka tego treningu namówiła rodziców i opłacą mi wszystko co trzeba i będziemy mogły regularnie chodzić na treningi :)
Brawo!
OdpowiedzUsuńPierwsze koty za płoty :)
To czekamy na następne relacje z treningów :>
OdpowiedzUsuńo.O a ta palisada i zakręcone tunele to nie za wcześnie? z takim pośpiechem to powodzenia.. najpierw trzeba wyćwiczyć podstawy..
OdpowiedzUsuńNie wiem, nie znam się na tym aż tak, robiłam to co mi kazali instruktorzy
UsuńPopieram 1000000000% :)
Usuńbrawo;d dobrze mu idzie tak trzymać ;D
OdpowiedzUsuńOby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia.
Uuu, gratki.
OdpowiedzUsuńSuuuper ! :)
OdpowiedzUsuń