Ja, Werka i Patryk pojechaliśmy do arturówka. W sumie nie działo się nic specjalnego, więc nie ma co pisać, może pomijając fakt, iż dowiedziałam się, że powinniśmy trzymać nasze łagodne psy na smyczach, gdyż jakaś babka musi przejść ze swoim agresorem -.-
Fajne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ;*
A&T <3
Niekturzy ludzie naprawdę są ... jak to ująć .. przykrzy - tak - przykrzy ! Nie patrzą na kogoś, bo i tak najważniejsi są oni i ich zwierzak, a my to co ? Musimy się im podporządkować, bo jesteśmy młodsi czy jak ? Bo najwidoczniej tego nie rozumiem, nie rozumiem mądrości osób starszych ;/
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zawsze świetne,
Pozdrawiamy,
ŁAPKA !
Podobają mi się te psiaki :>
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie gdy psy pływają <:
jakie śliczne pieseczki ;d
OdpowiedzUsuńMam to samo... to po co wychowywała na agresora, niech mu kantar lub kaganiec kupi, a nie że inni cierpieć z powodu jakiejś babki mają
OdpowiedzUsuńhttp://blog-na-czterech-lapach.blogspot.com/
http://oczamichomika.blogspot.com/
POZDRAWIAM H&O