I wkurzyła mnie hodowczyni, dziś do mnie pisze na pocztę elektroniczną wiadomość z prośbą o kontakt, mama dzwoni, a ta, że wczoraj można było odebrać szczeniaka... No kurna wczoraj tata był w tamtych rejonach to mógłby ją odebrać, ale głupia musiała zawalić sprawę ;/.
Pojedziemy we wtorek albo w sobotę zobaczymy... ;/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz