Wczoraj odwiedziłam z Jessie rodziców Krzyśka, mała oczywiście musiała się zlać, szczęście, że na panele :). Królik trochę zestresowany, jaszczurki wyglądały jakby chciały ją zabić, a ta najpierw spłoszona, a potem wielka zabawa :D. Bieganie latanie i wiadomo, wszędzie jej pełno :). Fotek niestety nie posiadam, ale mam zdjęcia z dzisiaj jak mi się nudziło :)
Młoda uczy się w mgnieniu oka :) Po dwóch tygodniach wie co znaczy siad, do mnie, obrót, tur-załapane od Marty :D i proś, oczywiście wszystko do dopracowania, ale wie o co chodzi :D
Bo my potrafimy się dogadać nawet podczas snu
Dobre zgranie to podstawa :)
Pychu :D
Musisz trochę przystopować. Nie ucz jej teraz wszystkich tych komend. Wystarczy siad i waruj, a dla urozmaicenia obrót. Przede wszystkim tłucz do upadłego przywołanie i socjal. Santa do 4 miesiąca umiała tylko siad, waruj i obrót,a chodzenie przy nodze miała wrodzone.
OdpowiedzUsuńSzczenięta szybko się uczą i sprawia to wielką przyjemność, gdy szczenie po dwóch próbach załapuje, jednak na co Ci pies, który będzie znał 100 sztuczek, jak w polu będzie miał swój świat?
Pamiętaj, socjalu nie załatwisz, gdy pies będzie miał rok czasu, teraz jest jedyny moment, potem on przemija.